Moja kawa jest chyba zbyt mało brązowa, albo ze złej strony odkręcam słoik, bo w ciągu dnia przymykam oko na dwadzieścia jeden sposobów.
Wykończą mnie te sporty wyczynowe.
Przypomniała mi się słynna wpadka Bronisława Pawlika, który podobnież po zakończeniu dobranocki "Miś z okienka", myśląc, że kamery i mikrofony zostały wyłączone, wygłosił swoją wiekopomną kwestię:
- A teraz, drogie dzieci, pocałujcie misia w dupę.
Spuszczam więc z tonu.
A jak pocaluje Cie w dupe, to znowu cos napiszesz?
OdpowiedzUsuńbp
Nie kuś! :)
UsuńPozdrawiam bp :)
plodna jestes, wiec warto... :)
OdpowiedzUsuńbp
No nie wiem czy Twoja dupa jest wystarczająco ładna, może się skuszę...?
OdpowiedzUsuńO matko, chciałam dopisać coś sprośnego, ale zachowam resztki fałszywej przyzwoitości...wybacz...nie nie napiszę...nie ma mowy...nawet nie kuś....
Mirabell, nawet Twoja " niepłodność" wzbudza burzę komentarzy. Uściski i nie będą całować...nawet tam..Jola W.
Ale czemu Wy chcecie tak koniecznie mnie całować, jak dupa misia, nie moja?
UsuńNo i "Oczko mu się odlepiło. Temu misiu."
:)