z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

poniedziałek, 20 maja 2013

i pojechali

Za oknem wsie, pola, lasy, łąki, a ja wklejona nosem w szybę z wielkim och, ach, ech. Jak głupia. Z gębą rozdartą w zachwycie na widok całej masy zielonego i jeszcze kilku kolorów, nażarłam się komarów. Do moich echów mogę dodać, że stację krwiodawstwa zainstalowano na mojej działce, taki gratis po powodzi. Nie wiem tylko czemu organizator zapomniał o czekoladzie. A może byłoby zbyt słodko?


Na tym ostatnim zdjęciu to ciemne na niebie to zapewne chmara komarów, no bo cóż innego, skoro uciekając przed deszczem, nie zaliczyliśmy ani jednej kropli.



8 komentarzy:

  1. Piękna opowieść - jamnik ze spokrewnionymi grabiami wprost bosssski. Całusy dla Virusa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thuja, a czy zauważyłaś, jak Virus ładnie się uśmiecha? :)
      Obcałowałam wszystkich! :)
      Pozdrawiam, Mirabelka

      Usuń
  2. Ależ pozytywnie. :) I zieloooono.
    Podobno komary lgną do słodkich osób. A właściwie to do ludzi ze słodką krwią, ale to taki drobny szczegół. Tak więc jeżeli spojrzymy na to z tej pierwszej strony to łatwo można podnieść sobie samoocenę... Chociaż nie wiem czy to jest warte takiej ceny... ;)
    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brrr, przerażająca wizja komarzego ataku;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej podoba mi się jamnik w rozmiarze grabi :)

    pozdrawiam słodko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozdrawiam Was ludzie :)
    podpisano, Mirabelka napoczęta przez komary ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. No i dodam, że jamnik - czyli Kama, zastanawia się co tu grabić, jak trawa tylko gdzieniegdzie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. No, no - widzę że najbardziej " płodna " jesteś , gdy nieruchawość Ci doskwiera, brawo. Tyle pozytywów. Jak dostajesz w dupę, łatwiej Ci się cieszyć pięknem świata ? Życzę Ci , żeby "inwalidztwo" wreszcie minęło , a komarami się nie martw, może one działają jak pijawki ...leczniczo ? Buziaczki - Jola W.

    OdpowiedzUsuń

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)